poniedziałek, 8 lipca 2013

Info.

Drogie czytelniczki, nadeszła chwila gdy autorka straciła wenę na dobre, chęci i sens również. Nie potrafię już pisać, ostatnio nie umiem wymyślić ani jednego krótkiego zdania. Dlatego najlepiej jest skończyć. Ja odchodzę, ale opowiadanie zostaje. Początkowo chciałam je zawiesić, ale nie ma się co oszukiwać, będziecie tygodniami czekały aż ja raczę coś napisać. Więc pomyślałam usunę albo oddam. Postanowiłam, że oddam to opowiadanie. Tak więc dalej pisała będzie Iza Tarnoś. Opowiedziałam jej co i jak. Przekazałam wszystkie pomysły - to co zaplanowałam. Ona zrobi z tym co zechce, teraz wszystko zależy od Niej, może iść moimi pomysłami, ale może też napisać wszystko według własnego uznania. Mam tylko nadzieję, że Ona nie zawiedzie Was tak jak ja to zrobiłam, za co bardzo przepraszam....

Dziękuję Ci bardzo Izka, że podjęłaś się tego zadania, wiem, że masz swoje sprawy, a mimo to zdecydowałaś się kontynuować to co ja zaczęłam.

Was jeszcze raz bardzo przepraszam, dopiero zaczęłam, a już kończę. Również dziękuję za czytanie poprzedniego bloga i wszystkie komentarze.

Może pewnego dnia wrócę z nowym opowiadaniem. Może... Nie chcę nic obiecywać, przejechałam się na tym już wiele razy, w rzeczywistości również..

Szkoda mi odchodzić, ale tak będzie lepiej. Jeszcze raz dziękuję i przepraszam.

Ja się żegnam, ale witamy Izę :) Wierzę w Ciebie, dasz sobie rade. Rób z tym opowiadaniem co Ci się tylko podoba. A ja od czasu do czasu wejdę i przeczytam lepszą część tego opowiadania.

Dziękuję...

3 komentarze:

  1. Szkoda! Naprawdę szkoda, że odchodzisz :c
    Ale cóż, nic na siłę. Mam nadzieję że wena Ci szybko wróci :)
    Dobrze, że opowiadanie będzie kontynuowane przez równie utalentowaną blogerkę :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest mi strasznie przykro, że odchodzisz, bo uwielbiam to co piszesz :)
    Mam nadzieję, że wrócisz i powstanie nowe opowiadanie.
    A nowej blogerce życzę weny ;)
    Czekam na rozdział i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem tak bywa...No cóż. Ja się jednak cieszę że te opowiadanie będzie jeszcze trwało :)
    Życzę Ci żeby wena szybko Ci wróciła i żebyś napisała jakieś nowe opowiadanie :) Serdecznie pozdrawiam i dziękuje że zaczęłaś pisać tak świetnego bloga jak ten :D

    OdpowiedzUsuń